Od małego chciałem zdobyć Moskwę. Zawsze były jednak z tym jakieś problemy. A to człek był za młody, nie należał do partii, potem konieczność zdobycia wizy, innym razem brak towarzyszy podróży zainteresowanych odwiedzeniem tego miasta, albo też napięta sytuacja polityczna między naszymi krajami. Jednak ileż można czekać, szukać wymówek, by odwiedzić największe miasto Europy.
Czytaj dalej „Moskwa i paschalne jołki połki (2012)”Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu (2003)
Sierpniowy urlop 2003 roku mieliśmy spędzić w gorącej Italii. Jechaliśmy na Półwysep Apeniński z nadziejami na wspaniałe wakacje, w poszukiwaniu nowych miejsc i smaków, żądni wrażeń, przygód i wiedzy o wspaniałych zabytkach, z chęcią poznawania ludzi i ich kultury.
Czytaj dalej „Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu (2003)”